Tain Bo Cuailnge: Legenda o napadzie na bydło w Cooley

David Crawford 20-10-2023
David Crawford

Niewiele jest legend z irlandzkiej mitologii opowiadanych tak często, jak ta o Tain Bo Cuailnge - aka "napad bydła na Cooley".

Tain to historia z wczesnej Irlandii, która jest powszechnie opowiadana wielu osobom dorastającym w Irlandii, gdy są dziećmi (przynajmniej mam nadzieję, że nadal tak jest!).

Táin Bo opowiada historię epickiej bitwy stoczonej przeciwko prowincji Ulster przez potężną królową Maeve. Poniżej znajdziesz wersję tego irlandzkiego mitu, którą opowiadano mi w dzieciństwie.

Tain Bo Cuailnge

Zdjęcie wykonane przez zef art (shutterstock)

Historia Táin ma swój początek w Irlandii w I w. Jeśli czytałeś nasz przewodnik po mitologii irlandzkiej, wiesz, że był on znany jako Cykl Ulsterski.

Ulsterska literatura irlandzka pełna jest mitów o królowej Medbh i wojowniku Cu Chulainn. Jednak niewiele opowieści jest tak znanych jak ta poniżej.

Zobacz też: Fir Bolg / Firbolg: Irlandzcy królowie, którzy rządzili Irlandią po ucieczce z niewoli w Grecji

Wszystko zaczęło się od królowej Medb

Królowa Medb z Connacht była potężną wojowniczką i władczynią. Jej władza i wpływy były ogromne, a zostały tylko wzmocnione, gdy poślubiła mężczyznę o imieniu Ailill.

Biorąc pod uwagę zaciekłość królowej Medb i jej ogromną reputację jako bezwzględnej i zdolnej wojowniczki, można by sobie wyobrazić, że okazywanie jej szacunku jest oczywiste.

Niestety, tak się nie stało. Pewnej nocy w łóżku jej mąż wspomniał Medb, że odkąd został jej partnerem, jej życie znacznie się poprawiło.

Ojciec Medb był Wysokim Królem Irlandii... była dość zamożna, delikatnie mówiąc, ale to ją uraziło i wywołało w niej chęć rywalizacji.

Porównanie zamożności

Medb i Ailill postanowili porównać swoje bogactwa, aby raz na zawsze rozwiązać spór. Wezwano służbę, która poleciła zebrać wszystkie kosztowności pary i ułożyć je w stosy przed nimi.

Kiedy służba skończyła swoje zadanie, pojawiły się dwa ogromne stosy, które zawierały wszystko, od klejnotów i starożytnych irlandzkich monet po akty własności ziemi i inne drogie przedmioty.

Po długich porównaniach stało się jasne, że król miał jedną rzecz, której nie miała jego zaciekła królowa - byka stadnego o tak bogatym rodowodzie, że ludzie podróżowali z całego świata, aby skorzystać z jego mocy.

Medb była wściekła, ale zaakceptowała fakt, że jej mąż był w rzeczywistości bogatszy. Czy zamierzała pozwolić na to kłamstwo? Oczywiście, że nie.

Pożyczka byka

Medbh wiedziała o byku w Irlandii, który, gdyby go posiadała, pomógłby jej pokonać męża. Jego właścicielem był niejaki Daire Mac Fiachna, bogaty właściciel ziemski w Ulsterze.

Medb wysłała jednego ze swoich posłańców z prośbą o wypożyczenie byka na rok. W zamian Medb miała zapewnić Mac Fiachnie pięćdziesiąt swoich najlepszych krów, najlepszą działkę w Connacht i złoty rydwan.

Mac Fiachna nie był głupcem, wiedział, że odmowa Medb źle się dla niego skończy, a poza tym jej oferta była bardziej hojna, niż mógłby przypuszczać.

Podczas gdy siedział zamyślony, posłaniec wysłany przez królową Medb postanowił zabić trochę czasu w lokalnym pubie/tawernie. Upił się i zaczął opowiadać miejscowym, że gdyby Mac Fiachna odmówił, siłą zabraliby byka.

Wieść o tym dotarła do Mac Fiachny, który rozwścieczony wysłał posłańców z wiadomością do Medba, że byk pozostanie na swoim miejscu.

Wojna i Táin Bó Cúailnge

Medb odebrała te wieści jako oznakę największego braku szacunku. Natychmiast zdecydowała, że wyruszy na wojnę, by przejąć byka. Była więcej niż szczęśliwa, mogąc zabić Mac Fiachnę, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Zebrała zaciekłą armię irlandzkich wojowników z całej Irlandii i kazała im przygotować się do bitwy. Teraz Medb był bardziej pewny siebie niż zwykle, jeśli chodzi o udział w tej walce.

Tak się złożyło, że walczący mężczyźni z Ulsteru nadal byli dotknięci tym, co znane jest jako "Pangs of Ulster". Co ciekawe, Pangs of Ulster było klątwą rzuconą na mężczyzn z Ulsteru przez Machę, boginię starożytnej Irlandii (inna historia z Cyklu Ulsteru).

Klątwa zmuszała mężczyzn z Ulsteru do bycia obezwładnionymi przez ten sam ból, który odczuwają kobiety podczas porodu. Działo się tak co roku przez całe pięć dni. Naturalnie, walka była ostatnią rzeczą, o której myśleli.

Cú Chulainn i Tainowie

Medb była w trakcie przygotowań do wojny, gdy do jej drzwi zapukał służący, by poinformować ją o przybyciu wróżbity imieniem Fedelm.

Wróżbita opowiedział Medbowi o przerażającej wizji, którą mieli poprzedniej nocy. Mówiła ona o młodym wojowniku z Ulsteru, który był potężniejszy niż ktokolwiek w Irlandii.

Nazywał się Cú Chulainn. Miał zaledwie 17 lat i podobno był gotowy i czekał na armię Medb. Jak wielu w tamtych czasach, Medb była przesądna. W pełni wierzyła w to, co powiedział jej wróżbita.

Ale z pewnością Cú Chulainn nie mógłby się równać z jej wielotysięczną armią. Postanowiła przetestować swoją teorię i rozpoczął się Táin Bó Cúailnge. Wkrótce stało się jasne, że miała rację, martwiąc się.

Cú Chulainn zabił pierwszych 300 ludzi, których królowa Medb wysłała do bitwy. Wieść o tym dotarła do niej i postanowiła wysłać posłańca do Cú Chulainna, aby zaoferować mu wielkie bogactwa za zmianę stron. Odmówił.

Obietnica Cú Chulainna

W miarę upływu czasu Cú Chulainn zabił setki kolejnych ludzi, używając jedynie swojej procy. To właśnie ta część historii sprawiła, że Táin Bó Cúailnge stała się jedną z najpopularniejszych opowieści z literatury irlandzkiej.

Cú Chulainn wysłał słowo do królowej Medb, że przestanie zabijać jej ludzi w masowych ilościach, jeśli zgodzi się wysłać tylko jednego człowieka dziennie. Królowa została również zmuszona do obietnicy, że podczas tej bitwy nie będzie próbowała ukraść ani jednego byka z ziemi Ulsteru.

Z pewnością, pomyślała, da jej to czas potrzebny na znalezienie wojownika, który dorówna siłą Cú Chulainnowi.

Jak można było się spodziewać, Cú Chulainn nadal zabijał ludzi Medb jeden po drugim. W miarę upływu tygodni armia Medb kurczyła się i kurczyła. Wtedy wpadła na pomysł - poprosiła Fergusa, ojczyma Cú Chulainna, by wkroczył do bitwy.

Chociaż Fergus zgodził się po obietnicy ziemi i bogactw, po przybyciu na bitwę zdał sobie sprawę, że nie może tego zrobić. Cú Chulainn zgodził się pozwolić Fergusowi odejść wolnym, jeśli Fergus zgodzi się odwdzięczyć w razie potrzeby.

Cattle Raid of Cooley nabiera tempa

Medb odkrył wtedy, że Cú Chulainn ma przybranego brata o imieniu Ferdia. Szybko jednak stało się jasne, że Ferdia nie chce walczyć z Cú Chulainnem.

Ferdia odmówił spotkania z posłańcem Medba. Medb był wściekły. Próbując wpłynąć na jego decyzję, królowa rozpowiadała, że Ferdia jest tchórzem i boi się Cú Chulainna.

Ferdia zgodził się spotkać z Medbem, ale dał do zrozumienia, że tylko po to, by podzielić się z nią swoim niezadowoleniem z plotki. Kiedy dotarł na miejsce spotkania, odkrył, że przygotowano wielką ucztę.

Zauważył również piękną kobietę siedzącą przy stole obok Medb. Była to jej córka. Medbh zachęcił Ferdia do picia, i pił. Upił się, a kiedy Medb obiecała mu rękę swojej córki, zgodził się.

Tain Bo Cuailnge: Bitwa się rozpoczyna

Ferdia udała się na spotkanie z Cú Chulainnem następnego dnia. Cú Chulainn zdał sobie sprawę, że Ferdia jest pijany miłością i nie ma sensu próbować przekonać go do odejścia.

Obaj zaczęli walczyć i szybko stało się jasne, że są wyrównani. Ferdia był silnym i zręcznym wojownikiem. Tylko dwie rzeczy dzieliły obu mężczyzn.

Cú Chulainn posiadał Gae Bolga - była to karbowana włócznia, którą dał mu ten, który nauczył go walczyć - Scáthach, mityczna królowa wojowników.

Ferdia, która również była uczona sztuki wojennej przez Scáthacha, posiadała zbroję wykonaną z rogu, która mogła wytrzymać najostrzejsze ostrza.

Pięciodniowa bitwa pod Táin Bó

Obaj walczyli niestrudzenie przez pięć długich dni i nocy, czyniąc z niej jedną z najbardziej znaczących bitew w irlandzkiej literaturze z Cyklu Ulsterskiego mitologii irlandzkiej. Bitwa przyciągnęła uwagę każdego mężczyzny, kobiety i dziecka w całej Irlandii.

Ferdia, zauważając, że Cú Chulainn jest zmęczony, zdołał złapać swojego wielkiego przeciwnika ciosem w klatkę piersiową.

Wiedząc, że koniec jest bliski, Cú Chulainn podniósł Gae Bolga (włócznię) i użył całej swojej siły, by rzucić nią w Ferdię. Włócznia trafiła w klatkę piersiową Ferdii i natychmiast go zabiła.

Koniec był wreszcie w zasięgu wzroku

Bitwa pod Cooley wyczerpała Cú Chulainna. Wycofał się do spokojnego zakątka Ulsteru i odpoczął. Czy wygrał bitwę? Wierzył, że tak, jednak nie zdawał sobie sprawy, że Medb, podczas walki z Ferdią, zdołał znaleźć brązowego byka i go ukraść.

Zobacz też: Welcome To The Devil's Chimney In Sligo: Najwyższy wodospad w Irlandii (przewodnik)

Nie wszystko było jednak stracone. Tuż po tym, jak Medb ukradł byka, mężczyźni z Ulsteru wyszli z klątwy pangi. Została uwięziona. Ostateczna bitwa była nieuchronna.

Wojownicy z całej Irlandii zebrali się na jednej z największych bitew w irlandzkiej literaturze. Na szczęście dla Medb, Cú Chulainn nie mógł wziąć udziału, ponieważ wciąż dochodził do siebie.

Pamiętasz obietnicę złożoną przez Fergusa?

Cú Chulainn słyszał tylko fragmenty bitwy, a potem przypadkiem usłyszał krzyki swoich dwóch ojczymów, którzy zaczęli ze sobą walczyć.

Cú Chulainn był rozdarty. Potrzebował więcej czasu, by dojść do siebie, ale musiał też wziąć udział w bitwie. Zebrał ostatki sił i pobiegł tam, gdzie toczyła się bitwa między Ulsterem a Connacht.

Szybko odnalazł Fergusa i zażądał od niego dotrzymania obietnicy. Fergus zgodził się i opuścił bitwę, zabierając ze sobą 3000 ludzi, których ze sobą przywiózł.

Ta dezercja sprawiła, że Medb i Ailill pozostali z niewielką liczbą wojowników. Szybko zdali sobie sprawę, że nie są w stanie wygrać bitwy. Medb zdołała jednak odesłać Byka z Cooley do swojego królestwa w Connacht.

Walka na śmierć i życie

Kiedy dotarli do Connacht, nadszedł czas, by byk Medba zmierzył się z bykiem Aililla, a człowiek o imieniu Bricriu został wezwany do osądzenia bitwy.

Tak się złożyło, że byki uznały Bricriu za wspólnego wroga. Natarły na niego i natychmiast go zabiły. Następnie zwróciły się ku sobie. Walczyły przez cały dzień i noc.

Następnego ranka mieszkańcy Connacht obudzili się i zdali sobie sprawę, że byk z Cooley zabił byka Aililla.

Byk Cooley paradował po Irlandii ze szczątkami swoich przeciwników zwisającymi z jego rogów. Ostatecznie powrócił do Ulsteru, gdzie stworzył swój dom na półwyspie Cooley.

Jeśli podobała ci się ta historia, spodoba ci się nasz przewodnik po najpotężniejszych mitach z Irlandii i nasz przewodnik po najbardziej przerażających opowieściach z irlandzkiego folkloru.

David Crawford

Jeremy Cruz jest zapalonym podróżnikiem i poszukiwaczem przygód, którego pasją jest odkrywanie bogatych i tętniących życiem krajobrazów Irlandii. Urodzony i wychowany w Dublinie, Jeremy głęboko zakorzeniony związek z ojczyzną podsycił jego pragnienie podzielenia się jej naturalnym pięknem i historycznymi skarbami ze światem.Po spędzeniu niezliczonych godzin na odkrywaniu ukrytych klejnotów i kultowych punktów orientacyjnych, Jeremy zdobył rozległą wiedzę na temat wspaniałych wycieczek i miejsc turystycznych, które Irlandia ma do zaoferowania. Jego zaangażowanie w dostarczanie szczegółowych i kompleksowych przewodników turystycznych wynika z przekonania, że ​​każdy powinien mieć możliwość doświadczenia hipnotyzującego uroku Szmaragdowej Wyspy.Doświadczenie Jeremy'ego w tworzeniu gotowych wycieczek samochodowych gwarantuje, że podróżnicy mogą w pełni zanurzyć się w zapierających dech w piersiach krajobrazach, tętniącej życiem kulturze i czarującej historii, które sprawiają, że Irlandia jest tak niezapomniana. Jego starannie wyselekcjonowane trasy zaspokajają różne zainteresowania i preferencje, niezależnie od tego, czy chodzi o zwiedzanie starożytnych zamków, zagłębianie się w irlandzki folklor, delektowanie się tradycyjną kuchnią, czy po prostu pławienie się w uroku osobliwych wiosek.Poprzez swojego bloga Jeremy ma na celu umożliwienie poszukiwaczom przygód ze wszystkich środowisk wyruszenia w niezapomniane podróże po Irlandii, uzbrojonych w wiedzę i pewność siebie, aby poruszać się po jej zróżnicowanych krajobrazach i przyjmować jej ciepłych i gościnnych mieszkańców. Jego pouczające iangażujący styl pisania zaprasza czytelników do przyłączenia się do niego w tej niesamowitej odkrywczej podróży, gdy tka wciągające historie i dzieli się bezcennymi wskazówkami, aby poprawić wrażenia z podróży.Na blogu Jeremy'ego czytelnicy mogą spodziewać się nie tylko skrupulatnie zaplanowanych wycieczek i przewodników turystycznych, ale także unikalnych wglądów w bogatą historię, tradycje i niezwykłe historie Irlandii, które ukształtowały jej tożsamość. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym podróżnikiem, czy odwiedzasz ją po raz pierwszy, pasja Jeremy'ego do Irlandii i jego zaangażowanie w zachęcanie innych do odkrywania jej cudów z pewnością zainspiruje Cię i poprowadzi Cię we własnej niezapomnianej przygodzie.